Agnieszka ponownie prosi o pomoc
Sytuacja życiowa potrafi się czasem tak skomplikować, że człowiek zmuszony jest prosić o pomoc innych ludzi, bo sam nie da rady
Tak niestety zdarzyło się w przypadku mieszkanki Żor – Agnieszki, która właśnie teraz wróciła z leczenia z Niemiec. Po chwilowej poprawie nastąpił niestety progres choroby.
Jestem po konsultacji z profesorem w sprawie kolejnej operacji, tym razem przerzutów na wątrobie, gdzie po chwilowej regresji nastąpiło pogorszenie. Operacja prawdopodobnie odbędzie się w połowie października bądź z początkiem listopada. W Polsce byłam kilkakrotnie w różnych miastach na konsultacjach, u różnych profesorów, ale uwierzcie: czasem już mi ręce opadają, gdy mam cokolwiek załatwić. Chemia nie jest w moim przypadku rozwiązaniem sprawy, zresztą z założenia systemowego mam mieć ją podawaną do końca życia… A więc ile wytrzymam? Rok? Dwa? Może trzy… W Niemczech pojawiła się możliwość zastosowania komórek dendrytycznych, ale koszt jednej szczepionki przygotowanej z mojej krwi to koszt ok 8000 euro. Ich zadaniem jest zaktywizowanie układu odpornościowego do walki z chorobą. Docelowo ma ich być podanych 4, może 6 w odstępach comiesięcznych, później przypominające co jakiś czas. Szczegóły dopiero poznam, jeżeli oczywiście uzbieram środki i będzie mi dane podjąć to leczenie. Jest to droga przez mękę, a o kosztach już wolę nie myśleć. Poza tym sam tylko tygodniowy koszt leczenia komplementarnego to ok. 2500 euro, a do tej pory od maja jeździłam co miesiąc… Zaś po planowanej operacji od razu prosto znowu tam pojadę.
Agnieszka wraz rodziną prosi o udostępnianie zrzutki gdzie tylko się da. Zaprasza też wszystkich do grupy licytacyjnej Licytacje dla Agnieszki Smozik. Liczy się każda wpłata, każda złotówka jest na wagę złota.
Moim jedynym marzeniem jest być zdrową i żyć dla naszych dzieci. Może znacie jakieś firmy, które chętne byłyby nam pomóc. Jestem też w fundacji, mam już nr KRS – 0000824583 – Fundacja „Życie z rakiem” z dopiskiem „Dla Agnieszki Smozik”. Moja siła jest w Was, FB ma moc. Ufam Matce Bożej i Bogu, wiem, że nad nami czuwają, właśnie poprzez ludzi dobrej woli.
Agnieszka ciągle potrzebuje Waszej pomocy. Link do zrzutki to https://zrzutka.pl/wg8frt.