Koniec porodówki w Żorach

Szpital w Żorach zamyka oddział położniczy. Przyszłe mamy będą musiały jeździć do Rybnika, Jastrzębia i Wodzisławia
To koniec ważnego rozdziału w historii żorskiego szpitala. Jak poinformował oficjalnie Miejski Zakład Opieki Zdrowotnej w Żorach, z końcem lipca 2025 roku przestanie tam działać Oddział Położniczy oraz Oddział Noworodków i Wcześniaków. To efekt złej sytuacji finansowej placówki, pogłębiającego się niżu demograficznego i braku perspektyw na rozwój.
Decyzja została zakomunikowana po sesji Rady Miasta Żory, która odbyła się 27 marca. Choć w budżecie na 2025 rok zabezpieczono wcześniej 3,2 miliona złotych na remont i doposażenie oddziałów ginekologiczno-położniczych, środki te finalnie zostaną przekierowane na bieżące funkcjonowanie i restrukturyzację szpitala.
Rozpoczęto proces przygotowań do zakończenia działalności Oddziału Położniczego oraz Oddziału Noworodków i Wcześniaków – informuje w komunikacie zarząd MZOZ w Żorach
Zarząd szpitala podkreśla, że decyzja została poprzedzona wnikliwą analizą sytuacji demograficznej, kadrowej oraz ekonomicznej. W 2020 roku w żorskim szpitalu odbyło się 875 porodów. W 2024 roku – zaledwie 352. Spadek liczby urodzeń to trend ogólnokrajowy, który dotyka także inne samorządy i placówki medyczne. Do końca lipca 2025 roku oddziały będą działać bez zmian, a pacjentki mają – jak zapewnia szpital – otrzymywać pełną i profesjonalną opiekę. Co potem?
Porody z Żor będą kierowane do sąsiednich miast. Najczęściej wymieniane placówki to:
- Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 3 w Rybniku,
- Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju,
- Szpital Powiatowy w Wodzisławiu Śląskim
Oznacza to ni mniej, ni więcej, jak tylko, że niestety żaden z przyszłych Żorzan nie będzie miał możliwości urodzenia się w swoim rodzinnym mieście. Na razie wiadomo jedynie, że oddział ginekologiczny w żorskim szpitalu będzie nadal funkcjonował w ograniczonym zakresie. Do sprawy będziemy wracać.