Wiadomości

Chcieli okraść starszą panią, a ona ich przechytrzyła

Grupa oszustów długo będzie pamiętała swoją wizytę w Gaszowicach, która zaprowadziła ich prosto przed oblicze Temidy

Niedawno na stacjonarny numer telefonu 91-letniej kobiety zadzwoniła kobieta, która – podając się za policjantkę – nakazała seniorce wypłacić z banku pieniądze. Ta jednak – jak czytamy w komunikacie rybnickiej policji – była ostrożna i powiadomiła o wszystkim stróżów prawa.

Po wypłaceniu pieniędzy mieszkanka naszego powiatu nie działała zgodnie z instrukcją narzuconą przez „funkcjonariuszkę”, ale udała się do dyżurnego Komisariatu Policji w Gaszowicach. Kryminalni z komisariatu, przy wsparciu śledczych z rybnickiej komendy, natychmiast przygotowali zasadzkę na oszustów, którzy przyjechali po pieniądze. W rejonie miejsca zamieszkania seniorki policjanci zatrzymali 15 i 17-latka. Z kolei 21-letni mężczyzna został zatrzymany w rejonie centrum Gaszowic. Dwaj zatrzymani to mieszkańcy Warszawy i okolic, a najstarszy z nich to obywatel Tadżykistanu. W wyniku podjętych czynności decyzją Sądu Rodzinnego w Rybniku nieletni został umieszczony w Schronisku dla Nieletnich – poinformowała oficer prasowa rybnickiej policji Bogusława Kobeszko

Policja przypomina, że funkcjonariusz, który podejmuje czynności służbowe i nie jest umundurowany, musi podać stopień, imię i nazwisko oraz pokazać legitymację służbową w taki sposób, abyśmy mogli odczytać z niej najważniejsze dane. Jeśli mamy choć cień wątpliwości co do autentyczności stróża prawa, zadzwońmy na Policję, aby potwierdzić jego tożsamość. Pamiętajmy, że policjanci nigdy w rozmowie telefonicznej nie dopytują o oszczędności czy konta bankowe, nie żądają pieniędzy za prowadzone czynności, ani też nie pośredniczą w przekazywaniu gotówki! Policja nigdy nie prosi o pomoc w sprawach i przekazanie pieniędzy! Pamiętajmy też, by nie udzielać żadnych informacji przez telefon, szczególnie swoich danych personalnych, numerów kont bankowych i haseł do nich oraz nie mówić o planach życiowych swoich, czy też członków rodziny.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button