Dusił się. Policjanci uratowali życie rybniczanina
Dzięki szybkiej i sprawnej akcji boguszowickich funkcjonariuszy nie doszło do tragedii
Wczoraj do Komisariatu Policji w Rybniku-Boguszowicach zgłosił się mężczyzna i poinformował, że nie potrafi skontaktować się ze swoim synem, który ma problemy zdrowotne.
Syn nie odbierał telefonów i nie otwierał drzwi. Policjanci natychmiast udali się w rejon zamieszkania zaginionego. W rozmowach z sąsiadami ustalili, że w jego mieszkaniu przez całą noc światło było włączone. Zaniepokoiło to mundurowych, którzy zaczęli podejrzewać, że w mieszkaniu może przebywać mężczyzna, który potrzebuje pomocy. Gdy stanęli pod drzwiami mieszkania usłyszeli dźwięki mogące świadczyć o świstach wdechowych. Podjęli decyzję o wyważeniu drzwi, aby wejść do środka. Kiedy to się stało, na podłodze zobaczyli leżącego mężczyznę, który był wyziębiony i nie potrafił swobodnie oddychać. Policjanci udrożnili mu drogi oddechowe i udzielili niezbędnej pomocy. Wezwali na miejsce pogotowie, które po przyjeździe zaopiekowało się poszkodowanym i zabrało go do szpitala – czytamy w policyjnym komunikacie