Pożegnaliśmy najstarszą połomiankę
Rodzina, władze gminy, znajomi, sąsiedzi i mieszkańcy Połomi pożegnali dziś po raz ostatni Emilię Smyczyk
Ś+P Emilia Smyczyk – najstarsza mieszkanka gminy Mszana – zmarła 19 sierpnia, o czym informowaliśmy Was w artykule Nie żyje Emilia Smyczyk, najstarsza mieszkanka Połomi. Przeżywszy 104 lata wychowała 8 dzieci i doczekała się licznej gromady wnuków, prawnuków i praprawnuków, którzy nazywali Ją babcią Milką. Dziś po Mszy Świętej pogrzebowej spoczęła na cmentarzu parafialnym w rodzinnej Połomi, w której przeżyła olbrzymią część swojego życia pracując na roli i prowadząc dom. W ostatnich latach życia stała się jedną z bohaterek książki Mateusza Paszendy Codzienność wojenna i powojenna Górnego Śląska w pamięci najstarszych mieszkańców,w której zawarto Jej opowieści o wydarzeniach końca II wojny światowej. Wspominała między innymi przechodzący przez Połomię front, kiedy to z czwórką małych dzieci schroniła się w piwnicach połomskiej tzw. starej fary. Opowiadała też jak na probostwo spadła bomba, która przebiła dach, dwa piętra i – potoczywszy się po schodach – utknęła w piwnicy. Bomba nie wybuchła, a pani Emilia ocalała. Do końca życia wierzyła, że przed eksplozją uratowała ich ukryta obok monstrancja z Najświętszym Sakramentem.
Mieszkańcy Połomi będą wspominać Zmarłą jako pobożną, pracowitą i oddaną rodzinie osobę. Drzewo genealogiczne Jej potomstwa zajmowało niemalże całą ścianę w pokoju w którym mieszkała. Znajdują się na nim 192 osoby.
