Łukasz Kohut w odwrocie? Na Lewicy trwa walka o mandat
Czy to koniec współpracy na Lewicy? Wczoraj informowaliśmy Was o planowanych kandydaturach w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Dziś sytuacja bardzo mocno się zmieniła…
Przypomnijmy: jako pierwsza karty odkryła Konfederacja wystawiając na pierwszym miejscu na liście w eurowyborach Marcina Sypniewskiego, zaś na drugim Romana Fritza. Pisaliśmy o tym w materiale Roman Fritz kandyduje do Parlamentu Europejskiego. Wydał oświadczenie w tej sprawie.
W tym samym artykule – opierając się na naszych informatorach – napisaliśmy, że w wyborach tych wystartuje także Łukasz Kohut – kandydat Lewicy i obecny eurodeputowany. Teraz okazuje się, że jego pozycja jest zagrożona. I to bardzo.
Zarząd Województwa Śląskiego Nowej @__Lewica w drodze głosowania udzielił jednomyślnej rekomendacji do zajęcia 1 miejsca na liście Lewicy w wyborach do PE w okręgu 11 @LukaszKohut. Łukasz dysponuje wsparciem struktur, decyzja jest w rękach @RobertBiedron – lidera frakcji Wiosna – napisał na swoim profilu poseł Maciej Kopiec
Tyle tylko, że z informacji, które uzyskaliśmy wynika, że nie jest to nic pewnego, bo – jak widać powyżej – jest to tylko rekomendacja. Walka o jedynkę trwa bowiem w najlepsze.
W Lewicy trwa walka o jedynkę ze Śląska. W weekend była wstępna decyzja, że ma trafić do partii Razem (jedyna biorąca jedynka Razem), a dotychczasowy europoseł startowałby z dwójki. W poniedziałek Śląsk NL (czyli śląska Nowa Lewica – przyp. red.) zarekomendował Łukasza Kohuta. Ale decyzji jeszcze nie ma – uslyszeliśmy
Decyzja będzie mieć kolosalne znaczenie, bowiem o ile pierwsze miejsce z listy Lewicy ma szansę na euromandat, o tyle dwójka praktycznie na pewno do europarlamentu nie wejdzie. Jakie będą ostateczne wyniki rozgrywki? To okaże się wkrótce.
