Akademia Młodych Dziennikarzy

Msza, orkiestra i piwo

W ramach naszego najnowszego projektu pt. Akademia Młodych Dziennikarzy najmłodsi szermierze pióra będą mogli publikować swoje teksty na naszym portalu. Dziś premiera, czyli tekst autorstwa Darii Klechy i Oliwii Popieli, którego tematem jest górnicze świętowanie.

Już wkrótce, a dokładnie 4 grudnia, na Śląsku górnicy będę świętować Barbórkę. W związku z tym, iż na Śląsku mamy goroli, chcemy opowiedzieć pokrótce jak przez lata zmieniało się i jak teraz wygląda święto naszych górników. Sięgnijmy zatem do korzeni tego święta i odkryjmy jego historię na nowo…

Barbórka na samym początku była tylko świętem religijnym. Jej korzenie sięgają czasów średniowiecznych. Już wtedy nie można było pracować w ten świąteczny dzień. Z czasem zaczęto wprowadzać różne tradycje i zwyczaje związane z tym świętem. W obrzędach ludowych np. wróżono wydarzenia, które dotyczyły nadchodzącego roku (przykładowo pogody na przyszły rok). Na ziemiach polskich barbórka pojawiła się dopiero XVIII w. Górnicy w ten niezwykły dzień ubierali się w mundury i spotykali się na uroczystych mszach. W późniejszych latach po zakończeniu nabożeństwa świętujący maszerowali przez ulice miasta i tereny kopalni. Pod koniec ich trasy odbywała się akademia, na której przełożeni dziękowali górnikom za ich ciężką pracę.

Jednak współcześnie uroczystość św. Barbary – patronki grubiorzy, obchodzona jest nieco inaczej. Święto rozpoczyna się uroczystą mszą. Ceremonia ta organizowana jest w kościele albo w cechowni . Po zakończonej mszy orkiestra górnicza przechodzi przez dzielnice zamieszkałe przez górników . Tego dnia bardzo często organizowane są akademie, spotkania, koncerty a także tzw. karczmy piwne, najhuczniej obchodzone właśnie przez górników. Dla tych którzy nie wiedzą: są to spotkania zakrapiane alkoholem oraz okraszone golonką. Króluje na nich szumno muzyka oraz rozmaite graczki, a bawią się na nich tylko grubiorze.

Na zakończenie naszych barbórkowych rozważań, chciałybyśmy podziękować górnikom za trud i wysiłek wkładany każdego dnia w ten wymagający zawód. W tych ciężkich czasach dzięki Waszej pracy są wydobywane surowce pozwalające na zapewnienie ciepła w domostwach. Podziwiamy Was również za odwagę oraz ryzyko, które podejmujecie zjeżdżając do podziemi kopalni, gdyż wszyscy wiemy jak niebezpieczna jest to profesja.

Szczęść Boże!!!

Daria Klecha i Oliwia Popiela

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button