Śmierć na Grabowni.
W sobotę wieczorem straż pożarna odkryła w piwnicy jednego z domów przy ul. Wiktora Poloczka zwłoki mężczyzny.
Strażacy zostali zadysponowani do wypompowania wody, która wg zgłoszenia zalała piwnicę budynku. Podczas akcji okazało się, że w wodzie leży ludzkie ciało.
W wodzie znajdował się mężczyzna. Strażacy podjęli się próby reanimacji. Na miejsce przybył Zespół Ratownictwa Medycznego, który przejął zadanie, ale odstąpił od czynności ratunkowych – czytamy w komunikacie dyżurnego KM Państwowej Straży Pożarnej.
Niestety stwierdzono zgon mężczyzny, co potwierdza w komunikacie rybnicka policja.
Po godzinie 21.00 zostaliśmy powiadomieni o znalezieniu ciała mężczyzny, który miał 48 lat. Z poczynionych ustaleń wynika, że mężczyźni spożywali alkohol. Wcześniej jeden z nich zaprosił swojego znajomego do siebie. Podczas spotkania czterdziestoośmiolatek zszedł do piwnicy zalanej przez wodę, najprawdopodobniej przewrócił się i utonął. Po jakimś czasie drugi z mężczyzn również zszedł do piwnicy. Ponieważ był nietrzeźwy straż pożarną zawiadomił kto inny – poinformowała nas st. asp. Bogusława Kobeszko, oficer prasowa KMP w Rybniku.
Prokurator uznał zdarzenie za nieszczęśliwy wypadek. Ponieważ na miejscu nie stwierdzono działania osób trzecich odstąpiono od zarządzenia sekcji zwłok.