Ukraina spienięża ufundowane przez Polskę karetki? Konfederacja sprawdza
Czy finansowane z pieniędzy polskich podatników ambulanse i inny sprzęt zamiast do potrzebujących i ofiar wojny na Ukrainie trafiają na giełdę? Pyta o to wiceprezes Konfederacji Korony Polskiej – Roman Fritz.
Pyta nie bez powodu, bo oto na jednym z popularnych portali ogłoszeniowych znalazł zdjęcia przybyłego z polski ambulansu wystawionego na sprzedaż. Wystawionego za relatywnie niewielkie zresztą pieniądze – niecałe 109000 złotych.
Sprawdziliśmy i rzeczywiście coś jest na rzeczy. Na ukraińskim OLX można faktycznie kupić karetki i sprzęt medyczny… otrzymany z Polski w ramach pomocy. Chcecie linki? Proszę bardzo.
https://www.olx.ua/d/uk/obyavlenie/prodam-shvidku-dopomogu-mersedes-sprnter-IDQKUjX.html
Z relacji osób zorientowanych w temacie wynika, że takich defraudacji może być więcej – mówi Roman Fritz.
Z zamieszczonych na OLX zdjęć wynika, że to rzeczywiście polska karetka dostarczona stronie ukraińskiej w ramach pomocy. Widać wyraźnie polskie tablice rejestracyjne i oznaczenia w języku polskim. Co najmniej dziwny jest natomiast opis:
Auto w dobrym stanie, 125 tys. przebiegu, zarejestrowane w Polsce. Można wieźć przez granicę z ocleniem jeśli dla szpitala albo bez jeśli dla armii. Dokładna informacja pod telefonem. Można organizować zbiórkę kosztów, jeśli trzeba. Cena nie zawiera wartości cła. Cenę zmniejszono, kolega zza granicy policzył sobie to co mu potrzebne.
Czy zatem za samochód, który miał nieodpłatnie trafić do potrzebujących ktoś żąda pieniędzy? Sprawa ma być przedmiotem sejmowej interwencji.