Publicystyka

Rybnik mi leży na sercu

O Roju, czyli Raju i o przywiązaniu do Śląska z Łukaszem Dwornikiem rozmawia Paweł Polok

Paweł Polok: W zeszłych wyborach samorządowych kandydowałeś na urząd prezydenta Rybnika. Teraz nie. Coś się zmieniło w Twoich planach?

Łukasz Dwornik: Dzień dobry wszystkim Czytelnikom. Plany mają to do siebie, że lubią się zmieniać. Poprzednie wybory samorządowe były dawno temu, do nachodzących więc, przygotowywałem się ze spokojem. Moje plany się nie zmieniły, zmianie uległ raczej punkt odniesienia. Nazwałbym to potrzebą szerszego i przyszłościowego spojrzenia na sprawy Rybnika i całego regionu. To bardzo ważne, czas leci szybko, pamiętajmy nie tylko o sobie ale i kolejnych pokoleniach.

Czyli na sercu leży Ci nie tylko Rybnik, ale i cały ROW. Mówię o tym celowo, bo nie raz podkreślałeś przywiązanie do naszej ziemi.

Dokładnie tak. Wiadomo że Rybnik mi najbliższy, ale chodzi mi o cały region. Czuję się Ślązakiem. Z polskimi korzeniami, ale Ślązakiem. I rybniczaninem oczywiście, bo – jak mówię – Rybnik jest mi najbliższy.

Najbliższy, mimo że Twoje korzenie – czego nie ukrywasz – nie są śląskie.

Moje korzenie nie są śląskie. Ważniejsze jednak to, co w głowie, a w niej mam przywiązanie do rybnickiej ziemi. To zasługa moich rodziców, którzy tu przyjechali za pracą a dzisiaj spoczywają na rajskim cmentarzu. Nauczyli mnie szacunku do miejsca, do którego przyjechali. Na rajskim, czyli w Roju będącym dzielnicą Żor. To tak gwoli wyjaśnienia.

Widzę, że przyjąłeś nawet charakterystyczne dla autochtonów mówienie Raj, zamiast Rój. Nie ukrywam, że to robi na mnie wrażenie – ze Raja pochodził mój Ś+P Ojciec.

Nauczył mnie tego szwagier, który tam mieszka wraz z moja siostra i całą familią. Zawsze mówi, że wrócił do Raja.

Wróćmy i my – do polityki .Jak widzisz swoją rolę w Sejmiku?

Wyborcy zdecydują czy rolę mi powierzą… Myślę, że głos na Dwornika będzie głosem wyboru na człowieka myślącego przede wszystkim o ludziach i ich sprawach. Chcę pokazać, że warto pracować dla regionu niezależnie od politycznej przynależności. Chcę kontynuować sposób pełnienia roli radnego, którą pokazałem podczas pracy w rybnickiej Rady Miasta. Zawsze konstruktywnie i merytorycznie. Dla pięknego Śląska.

Ale polityczna przynależność i dychotomia PO – PiS w sejmiku już może być nie tylko widoczna, ale i przesądzająca o niektórych posunięciach. Czyż nie?

Oczywiście, dlatego już na etapie wstępnego procedowania spraw musimy szukać kompromisów, tak by wywalczyć jak najwięcej dla swoich regionów. Moim jest Rybnik i cały Subregion, dlatego chcę być skuteczny. Dychotomia o której piszesz jest prawdą, ale czy to oznacza, że mamy się jej poddawać? Poza tym nie o mnie tu chodzi, tylko o dobro mieszkańców. Spójrzmy rozumem, a nie tylko centralnym przekazem.

Skupisz się zatem nie na centrali, a na naszym subregionie rybnickim…

Tak. Subregion zachodni to swoista aglomeracja tylko nieco mniejszych ośrodków – mniejszych od bielskiego, częstochowskiego i katowickiego. Dlatego głos naszych radnych wojewódzkich powinien być bardziej słyszalny niż dotychczas, dodam tylko, że mamy tu około 650 tys. mieszkańców. Będę zdecydowanie silnym głosem.

Silnym głosem w jakiej sprawie?

Lista ważnych spraw jest długa, ale w szczególności zależy mi abyśmy stali się regionem nie tylko czystym i spokojnym, ale przede wszystkim nowoczesnym i atrakcyjnym. Nie potrzebujemy kolejnej diagnozy – szkoda czasu, mieszkańcy potrzebują dobrej edukacji i szkolnictwa wyższego, wykorzystania potencjału ludzi, a jest on bardzo wysoki, rozwoju gospodarczego i dobrze zorganizowanej komunikacji. Wspomóc i dać się rozwijać, tworzyć warunki i nie przeszkadzać.

Zapytam zatem wprost: liczysz na zwycięstwo?

Liczę na mądrość mieszkańców. Jeszcze się nigdy na nich nie zawiodłem.

Dziękuję za rozmowę.

Powiązane artykuły

Jeden komentarz

  1. Ni mōm nc do pochodzynio ludzi, ważne je jakim sie je człwoiekym.
    Ale co chca szrajbnyć: lepszy se darować takich kandydatōw „warszawskich” partyjek. Jak yno centrala partyjno im koże, to bydōm popiyrać projekty, kiere nie sōm we ślōnskimi interesie abo pociepnōm te korzystne. Ajnfach darymny futer.

    Beztōż weluja gōrnoślōnskich patryjotōw – yno RAŚ 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button